Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:06, 12 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Wtyczka - wypróbuj drożdże, u mnie sprawdziły się świetnie. Dobre są też woda brzozowa i wcierka JANTAR firmy Farmona (trochę ciężko ją dostać, ale nie jest to niemożliwe). Ponoć bardzo dobrze sprawdza się kozieradka (nasiona zmielone zalać wrzątkiem, zaparzyć, odcedzić). Są też ampułki Seboradinu, ja nie zauważyłam wielkich zmian po nich, ale inne ponoć tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dziuba
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Wto 5:51, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Na matowe i tłuste drożdże też?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:32, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Drożdże to do picia! Na wzmocnienie włosów, bez względu na ich rodzaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziuba
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Wto 10:47, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
No jasne, że do picia. Ale jakoś obrzydza mnie ich picie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:59, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Te babuni nie są takie złe. Pozostałe mają faktycznie obrzydliwą konsystencję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immoral
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Wto 21:22, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Caly trik polega na tym, ze drozdze zalewa sie najpierw zimna, a dopiero potem wrzatkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wtyczka
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:30, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
a jakie sa konkretnie plusy i korzysci picia drozdzy?
i jak dlugo i czesto je trzeba pic dla uzyskania efektu?
musze miec jakas motywacje bo troche mnie odrzuca mysl picia drozdzy ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:34, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Immoral - a dlaczego i po co? Ja zawsze zalewam tylko wrzątkiem....
Wtyczka - drożdże mają bardzo dużo witamin. U mnie spowodowały w zasadzie zastopowanie wypadania włosów (już po tygodniu). Ponoć przyśpieszają też porost włosów (czego ocenić nie umiem, bo mam naturalny kolor i nie widzę odrostów).
Może pomoże Ci to, że mnie te drożdże nawet smakują... Tzn. żaden delikates, ale problemu z wypiciem nie mam. Tylko muszą być te babuni, bo inne są naprawdę wstrętne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immoral
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Czw 16:21, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
zeby gruzu nie bylo (podobno tez wiecej witamin sie zachowuje = sa skuteczniejsze)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:35, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Aaaaa. Te babuni to się elegancko rozpuszczają we wrzątku. Poza tym - drożdże i tak trzeba utłuc, więc nie wiem, czy to zalewanie zimną cokolwiek daje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wtyczka
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:45, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
a czy picie drozdzy nie szkodzi?
na zoladek, jelita? na cokolwiek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:37, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Mi na pewno nie. Co najwyżej dobrze robiło, bo ciepłe po jedzeniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MS
moderator
Dołączył: 30 Lip 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:43, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja ze swojej strony mogę polecić jak najwięcej rosołku z kości lub zelatyny wolowej (oczywiscie dostepna tylko w sieci). Do tego Omega3, wiesiolek, witamina A i D oraz MSM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Czw 19:23, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Mi drożdże nic nie dały. Większość popularnych suplementów/odżywek też. Słynny Wax pogorszył u mnie stan skóry głowy (pojawiły się wypryski) - prawdopodobnie był to gronkowiec (którego swoją drogą ma większość ludzi) który ujawnia się przy zmianie pH skóry. Ale to taka dygresja. ;]
W każdym razie polecam:
- siemię lniane - świeżo mielone, ok. łyżka dziennie
- herbaty ze skrzypem, pokrzywą - same w sobie nie dadzą spektakularnych efektów, ale są o niebo lepsze niż drożdże
- tabletki SOLGAR włosy, skóra, paznokcie - w sumie jedyne po których są jakiekolwiek efekty - pewnie dlatego, że zawierają wspomnianą siarkę MSM,
- do wcierania - żel aloesowy, o możliwie najprostszym składzie,
- maska "Pervoe Reshenie, Przepisy Babci Agafii, Maska do włosów drożdżowa na pobudzenie wzrostu" (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=51660) - jak dla mnie dużo lepsza niż Wax, ogólnie słyszałam pozytywne opinie nt. rosyjskich kosmetyków do włosów, kupiłam tylko tę maskę i mogę polecić.
- jeszcze słyszałam dużo dobrego nt. kozieradki (http://www.anwen.pl/2012/11/kozieradka-cud-na-wypadajace-wosy.html) ale sama nie byłam w stanie przeprowadzić pełnej kuracji, bo śmierdzi to niemiłosiernie.
Ja natomiast chciałabym się zapytać o to jak zabezpieczać włosy (przed chlorem) na basenie. Jak na razie smaruje je olejem przed wejściem do wody, ale nie jest to zbyt silna ochrona....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolczi
Dołączył: 09 Lis 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 14:10, 09 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Tak się składa, że jestem włosomanniaczką- ja od siebie polecam:
- siemię lniane- jako żel do włosów (kręconowłose) i do jedzenia,
- szukać pianek i kupnych żeli bez wysuszającego alkoholu denatu w składzie- np. nivea volume, bielenda rzepa,
- oleje przed myciem głowy- dla wysokoporowatych jedno i wielonasycone, niskoporowate- każdy, bo taki włosom nic nie szkodzi
- odstawienie prostownicy i lokówki, suszarka na maksymalnie średniej temperaturze
- drożdże- zalać wrzątkiem, mi to przyspieszyło porost,
- kosmetyki rosyjskie- nie napiszę gdzie kupić by nie było, że reklama,
- czytać składy stosowanych kosmetyków- czy mają ekstrakty, oleje itp (fajne składy mają chociażby ogólnodostępne Fructisy- fruity passion, oleo repair)
- kozieradka- świetna na wypadanie włosów
- zniszczone końce ściąć, bo nic ich nie scali,
- zabezpieczać włosy przed uszkodzeniami jedwabiem do włosów bez alkoholu (broń Boże Biosilk- ma alkohol),
Każdy musi znaleźć dla siebie to co mu służy, tak samo jak z jedzeniem. Sama zaczynałam od rozjaśnianych połamanych włosów. Świętego Graala nie znalazłam, ale jest o niebo lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|