Bałagan w organizmie

magic92

Hej! Bez zbędnych wstępów chciałabym przedstawić swoją sytuację.
Mam 22 lata. Przez kilka lat chorowałam (choruję?) na anoreksję. Zaczęło się od 2009r., był szpital, najniżej 39kg, wyszłam z 46kg, potem udało się dojśc do 50kg, ale jak to bywa sinusoidalnie, przez ostatnie lata wahałam się w przedziale 42-48. Wagowo jestem świadoma że wciąż za nisko, od około roku utrzymuję 42-43kg przy 168-170cm mimo dośc bogatej odżywczo diety. Psychicznie skłaniam się ku pierwszemu określeniu, ponieważ mój stosunek do jedzenia maksymalnie się zmienił już około 1 rok temu. Jem +/- 2 tys. kcal dziennie, dostarczam składniki odżywcze zawarte w olejach (rzepakowy, kokosowy np), pełnowartościowe zboża, orzechy i ziarna, dużo warzyw i owoców. Mało piję ale pracuję nad tym. Sporo wiem o zasadach odżywiania się, współpracuję od 3 lat z dietetyczką, od tego czasu też moje wyniki się poprawiły znacznie. Ale. Nie miesiączkuję naturalnie, cykle hormonalne regulowane htz - przy tabletkach działa jak w zegarku, biorę estrofem 2mg i w dniach 17-25 proverę 5mg. Moje problemy to:

- poziom TSH 4,230 (zawsze miałam górne granice normy, w czasie choroby wahał się na przestrzeni 3,2 - 4,5) i FT4 0,88.
- kortyzol poranny 27,34
- zaparcia, krew przy wypróżnianiu się (świeża, a proktolog nie stwierdził żadnych nieprawidłowości)

Czy TSH, jeśli również ft4 jest słabe, może wynikac z przysadki a nie z samej tarczycy? Plus martwię się tą krwią, ponieważ nie mam żadnych bóli brzucha, a moja dieta jest naładowana błonnikowymi produktami.

domidomi04

blog [link widoczny dla zalogowanych] - wywalic gluten, zboza, to podstawa... dieta jest tragiczna i słabo odżywcza....
zamiast olei, maslo, smalec, olej kokosowy, jaja ...

prostownik

Dokładnie, zmniejszyć ilość błonnika bo w dużych ilościach może być on niekorzystny