Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dyskusje na temat postow na blogu
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> przydatne linki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Honorata




Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Nie 14:19, 01 Wrz 2013    Temat postu:

Ja piję kranówkę, smakuje mi bardziej od większości wód butelkowanych. A z plasterkiem cytryny i świeżego ogórka to już w ogóle Smile


Szukałam ostatnio na blogu czegoś na temat diagnozowania PCO i leczenia hormonami. Z jednej strony mam wrażenie, że moja lekarka robi dobrze, a z drugiej - źle Very Happy

Wątpliwości mam po tym poście : [link widoczny dla zalogowanych] (którego do końca nie rozumiem, chyba pora rozrysować sobie te wszystkie zależności i spróbować to ogarnąć, MS - podziwiam za biegłość w temacie)

Zrobiono mi badania hormonalne, PCO zdiagnozowano na podstawie stosunku LH do FSH, obrazu USG no i przede wszystkim - braku okresu od kilku miesięcy. I tak, z jednej strony dostawałam luteinę na wywołanie, a od najbliższej wizyty pewnie dostanę tabletki antykoncepcyjne, a z drugiej - lekarka powiedziała, że pewnie jeżeli zrzucę wagę, to wszystko się unormuje.

I tak mnie zastanawia - jak w takim razie powinno wyglądać prawidłowe diagnozowanie PCO?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arik




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto krasnoludków

PostWysłany: Pon 21:10, 02 Wrz 2013    Temat postu:

Wiesz, nawet sama definicja wśród lekarzy jest różna Very Happy Na samej wikipedii są nawet podstawowe rzeczy na temat diagnozowania, [link widoczny dla zalogowanych]
Generalnie jednak jeśli mowa o torbielach - to podstawą diagnozy będzie USG; w trakcie samego leczenia oczywiście torbiele mogą zaniknąć oraz badania ukierunkowane na wykluczenie innych chorób.
Czasem się zastanawiam, czy oni do pco nie wrzucająza często czegoś czego nie umieją zdiagnozować Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immoral




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Śro 21:49, 04 Wrz 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawi mnie kwestia kawy i kakao i jaka ilosc kwasu daje negatywny skutek, bo akby nie patrzec: orzechy, kakao, kawa i ziemniaki to sa rzeczy na ktore sobie (prawie) kazdy pozwala np. na zasadzie 80/20. Dajmy na to, do sniadania pijemy kawe, po obiedzie jemy garsc orzechow, a po kolacji na deser robimy sobie raw pudding z kakao i awokado. Wszystko pieknie ladnie i zdrowo, ale ile tak naprawde mineralow sie nie wchlania przez to? Powiedzmy, ze zjadlam zupe krem z kalafioru na tlustym rosole ( z octem jablkowym) - cale bogactwo mineralow to przez ten deserek to i tak na nic? Czy moze lepiej odczekac np. 30min i dopiero potem go zjesc?

Uwazam, ze wlasnie takie rzeczy czesto sa przyczyna braku sukcesu na paleo.... ( i brak cierpliowsci, ale to inna sprawa), jemy wszystko tak jak trzeba, staramy sie,a problem lezy w tej garsci pistacji po obiedzie...

Bardzo wazny temat, bo mysle ze duzo osob, spozy cos z kwasem fitynowym do 2/3 posilkow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:02, 05 Wrz 2013    Temat postu:

Nie sądzę, żeby takie małe ilości miały nas nas zgubny wpływ. Dużo zależy na pewno od indywidualnych predyspozycji organizmu, ale przecież orzechy są dozwolone na paleo, nasi przodkowie je na pewno jedli, więc chyba nie mogą być aż tak szkodliwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qjava




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubin

PostWysłany: Czw 20:42, 05 Wrz 2013    Temat postu:

Kwas fitowy (IP6) jest sześciofosforanem inozytolu - organicznym związkiem występującym naturalnie w ziarnach i nasionach zbóż i roślin strączkowych. Ma szerokie działanie biologiczne: chelatuje metale, jest antyoksydantem, substancją o silnych właściwościach antynowotworowych. Przez długi czas uważany był za bloker przyswajania minerałów z pożywienia, jednak najnowsze badania przeprowadzone na dużej populacji dowodzą, że chroni przed osteoporozą i próchnicą, co przeczy wcześniejszemu założeniu. Pozyskiwany głównie z ryżowych otrąb.

[link widoczny dla zalogowanych]

czuję się zmieszana.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Qjava dnia Czw 22:28, 05 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 23:17, 10 Gru 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba jeden z ciekawszych postów ostatnimi czasy (moja skromna opinia).

Wiele mówi się na temat probiotyków, że są bardzo pomocne. Od dłuższego czasu miałem zamiar coś kupić, tylko nie wiedziałem co, jak, gdzie, ile, po ile, itp. Ten wpis trochę rozjaśnił mi, i tak czarnym, probiotyków. W końcu wiem co nasza droga MS testowała. Tylko pozostaje problem gdzie to zamówić. Szukam i szukam, a znaleź odpowiedzi nie potrafię.

Zaciekawiła mnie również pewna kwestia, rzekłbym sporna.
Przytoczę pewien komentarz:

"jeszcze niedawno pisałaś, że osoby z sibo nie powinny stosować probiotyków, bo może to dołożyć jeszcze problemu, że powodują powstawanie bakterii d-lactate"

Faktycznie MS pisała o tym, w którymś wpisie. Jak to jest? Przy przeroście złych bakterii..? Stosować czy nie.

Chciałbym jeszcze wspomnieć o jednym probiotyku "VSL#3". Posiada ogromną ilość szczepów bakterii, bo aż 450 mld w jednej saszetce. Tylko czy to jest ilość w trakcie produkcji, czy przy dacie ważności.. Poza tym czy to nie jest po prostu ściema. MS nigdzie o nim nie wspomniała.

Na koniec pragnę wspomnieć o domowych probiotykach. Robiliście kwas buraczany lub inne tego typu rzeczy?

Zapraszam do dyskusji, pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:52, 11 Gru 2013    Temat postu:

Ja postawiłam na domowe probiotyki- kombuche i kiszonki.Kiszonek troszkę zrobiłam w tym roku sama- na próbę, ale głównie kupuję. Jest u nas taka mała, lokalna przetwórnia, która robi naturalne , niepasteryzowane kiszonki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Idun dnia Śro 18:43, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A.




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:01, 11 Gru 2013    Temat postu:

Ja się od jakiegoś roku zabieram do kombuchy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immoral




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Śro 20:42, 11 Gru 2013    Temat postu:

Codziennie jem czy to pred obiadem czy kolacja garsc kapusty kiszonej Smile. Mam w planach wyprobowac kambuche.

Zastanawia mnie jedna kwestia - czy kiszone warzywo kiszonemu warzywowi rowne? Tzn. tyle samo marchewki, co kapusty ma podobna ilosc probiotyku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiwi




Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:37, 11 Gru 2013    Temat postu:

to ja napisałam ten pierwszy komentarz odnośnie probiotyków i sama do tej pory mam wątpliwości, jestem praktycznie na 100% pewna, że mam sibo albo zaburzenie flory bakteryjnej, antybiotyki brałam kilkakrotnie, zdarzyło się nawet, że bez osłonki i jeszcze brałam w tak młodym wieku, że w między czasie piłam alkohol... wiem głupota, ale kto by pomyślał, że będę miała takie problemy ze zdrowiem

na początku swojej choroby sama brałam jakieś apteczne probiotyki typu fisioflor, ale żadnej poprawy nie zauważyłam potem sama miałam zamówić jakiś z iherb, ale MS niejednokrotnie pisała, że przy sibo to nie jest dobry pomysł

np tutaj
16. Probiotyk w formie L. Acidophilus lub S. Boulardii jest wskazany przy biegunce (dawka min. 10 bilionów CFU). Osoby z SIBO powinny zachować ostrożność przed zastosowaniem probiotyku - najpierw należy pozbyć się infekcji.


Naturalne metody nie powinny być jednak stosowane na własną rękę. Sporo preparatów jest na tyle silnych, że może również zabić tą korzystną część flory bakteryjnej. Ponadto w przypadku błędnej diagnostyki (np. mamy SIBO a wydaje nam się, że to przerost candidy) podanie niektórych leków jak probiotyki może nasilić objawy i pogorszyć stan zdrowia.


MS4 maja 2013 15:59

Probiotyki często powodują nagromadzenie się bakteria D-lactate (nie wiem jak to jest po polsku), a wiele objawów SIBO jest związanych właśnie z tym toksycznymi produktami [link widoczny dla zalogowanych]
Standardowy Lactobacillus acidophilus jest takim potencjalnym zagrożeniem.

W sieci, szczególnie na anglojęzycznych stronach wielokrotnie znalazłam ten sam pogląd, że skoro mamy nierównowagę bakteryjną to do tego wszystkiego dokładanie jeszcze więcej bakterii nie pomoże, jedna osoba pisała, że też przez kilka lat próbowała sobie pomóc probiotykami, dopiero po jakimś czasie je odstawiła i doszła do wniosku, że to przez nie okres leczenia się wydłużył.

Ja sama nie wiem jak jest naprawdę, ale na razie probiotyków kupować nie zamierzam, szukałam na iherb te które polecała MS i za na serio bardzo drogie- ok 150 zł za opakowanie. Po kiszonkach znowu mam pogorszenie i generalnie mi nie służą, ale w nowym roku zamierzam spróbować z kombuchą, bo czytałam, że wielu osobom pomogła i jeszcze spróbuję zrobić kwas buraczany. Z letnich zbiorów mam w domu ogórki kiszone i fermentowane marchewki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 0:14, 12 Gru 2013    Temat postu:

Ok, postanowiłem olać probiotyki w tabletkach. Jutro zabieram się za kiszone warzywa, i chcę spróbować z kombuchą.

Mam do Was w związku z tym pare pytań.

Chciałbym zrobić sam kombuchę. Czy ten sposób będzie dobry:
[link widoczny dla zalogowanych] (pierwszy post).

Czy ten grzybek będzie okey:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiem, że konieczny musi być starter, dodaje go gościu po konsultacji telefonicznej.

I ostatnie pytanie, co myślicie o kupowaniu gotowej kombuchy? Chociażby stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, że dużo pytań ale jestem ciekawy... ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna Kawa




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:28, 12 Gru 2013    Temat postu:

Wujek napisał:

Chciałbym zrobić sam kombuchę. Czy ten sposób będzie dobry:
[link widoczny dla zalogowanych] (pierwszy post).


Wujek napisał:
Czy ten grzybek będzie okey:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiem, że konieczny musi być starter, dodaje go gościu po konsultacji telefonicznej.


Ja właśnie tą drogą założyłam własną hodowlę. Kupilam taki grzybek na Allegro i chyba nawet z tego przepisu na kombuche skorzystałam. Także bez obaw, to działa. Very Happy ja nie miałam startera, nie jest konieczny. Zaczęłam od wrzucenia grzybka do słodkiej herbaty, ot po prostu. Teraz oczywiście stosuję starter, wydaje mi się, że fermentacja zachodzi wtedy szybciej.

Wujek napisał:
I ostatnie pytanie, co myślicie o kupowaniu gotowej kombuchy? Chociażby stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]


A co do gotowego napoju, to jestem zdania, że jesli można samemu wyhodować swoją kombuchę, to po co gotowy napój... :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:59, 12 Gru 2013    Temat postu:

@Wujek- ja właśnie tak hoduję kombuchę- cukru daję tylko trochę mniej , około 80g na litr. Kupiłam najtańszy grzybek ze starterem, jaki udało mi się znaleźć na allegro. A ten gotowy napój jest po prostu bardzo drogi-własna hodowla jest taniutka i mało kłopotliwa. Moje grzybki się pięknie rozmnażają, obecnie mam nastawione 5 litrów płynu- to jest optymalna ilość na jedną osobę, akurat jak kończę pić jedna partię, to następna jest gotowa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A.




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:31, 12 Gru 2013    Temat postu:

No niech ktoś mi zroooobii kombuuuuuuuuuuuuuuczęęę :DDDD (Leniwa Agatka!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
opiotr




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:39, 12 Gru 2013    Temat postu:

Ocet jabłkowy też jest bardzo prosty do wykonania - tylko troszkę się na niego czeka ale warto.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> przydatne linki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin