tarczycowe jedzenie

atia

Witam,
podejrzewam, że mam problemy z tarczycą - wszystkie klasyczne objawy.
Do tej pory miałam wyniki w normie. Od dwóch miesięcy czuję się jeszcze gorzej, więc ponowiłam badania i teraz TSH mam 4,940.
Łaskawie dostałam skierowanie do endo, łaskawie zarejestrowali mnie na wrzesień. Więc usiłowałam poszukać prywatnie. W trakcie poszukiwań natrafiłam na Tłuste życie i szybko uznałam, że to fantastyczna stronka. Teraz po trochu studiuję posty i douczam się na temat tarczycy i żywienia.

Postanowiłam wprowadzić zmiany w sposobie odżywiania. Tyle, że do tej pory bazowałam na zbożach, zwłaszcza pieczywie i nie jest łatwo się przestawić. Staję przed lodówką i nie wiem, co zjeść bo wszystko, co tam mam okazuje się niewskazane. Zamykam lodówkę szukam w kredensie - to samo. Wracam do lodówki i zjadam to, co zawsze. Sad

Proszę wesprzyjcie praktycznymi pomysłami.

Np. śniadanie: zawsze jadłam chleb z czymś (szynka, ser, jajko) + jakieś warzywa najchętniej rzodkiewka i pomidor lub mleko z płatkami. Czym to zastąpić.
Proszę napiszcie jakie posiłki wam się najlepiej sprawdzają.

Z góry dziękuję.

Atia

Alex

Witaj

Nic prostszego - poprzeglądaj jadłospisy i przepisy Smile

opiotr

Może na początek spróbuj z jajkami na śniadanie. Skoro i tak Jadłaś jajka tylko, że teraz bez chleba najlepiej jajecznica.

atia

Taaak ... tylko tak ogromnie uwielbiam przygryzać chleb do wszystkiego. Do takiej jajeczniczki np. nie do końca ściętej i moczyć w tym chlebek ...mmm
Dziś chciałam bez chleba, zrobiłam więcej jajecznicy ... a potem rzuciłam się na chleb, którego córcia nie dojadła, a jak już zaczęłam, to jeszcze dokroiłam sobie kromeczkę z masełkiem Smile

Muszę znaleźć jakieś sprytne sposoby na siebie, coś co nie będzie wyrzekaniem się zbożowych a raczej odwróceniem od nich uwagi.

Rzeczywiście jest dużo przepisów w innych postach, zdecydowanie więcej niż w dziale przepisy Smile

. Jestem dopiero od kilku dni na forum (i już się w nim zakochałam) więc jeszcze nie wszystko przeglądnęłam.

Więc może tu podzielmy się sposobami jak sobie poradzić w sytuacjach, kiedy bardzo się chce czegoś glutenowego i czujesz że jak zaraz nie zjesz to wykrzyczysz się na pierwszej osobie, która się nawinie; kiedy nie ma czasu zaplanować atrakcyjny posiłek; kiedy biegasz cały dzień i taaak kusi kupienie drożdżówki w piekarni, którą mijasz i zjedzenie jej w drodze do następnej sprawy, itp

Pozdrawiam wszystkich,
Atia

Idun

Udało mi się bez żalu odstawić zboża i cukier dopiero, gdy włączyłam do diety sporo tłuszczu. Wcześniej- lata na "chudej" diecie, to była ciągle walka, żeby nie jeść ciastek czy bułek. Psychicznie wykańczało mnie to strasznie. A z czegoś energię czerpać trzeba.
Zazwyczaj na śniadanie jadam jajecznicę z 3 jajek- na maśle lub boczku, do tego wciskam warzywa ile się da. Zaskoczyło mnie, jak smaczna może być jajecznica z marchewką albo cukinią Smile

A dzisiaj jadłam na bogato- recztki z wczorajszej kolacji- szparagi zapiekane z szynką i serem kozim, do tego kubek rosołu Smile

opiotr

No właśnie podstawowa zasada, żeby drożdżówki nie kusiły to być zawsze najedzonym. Wtedy nie ma się ochoty na zachcianki. A po jakimś czasie nawet jak wezmę i zjem batonika, dróżdżówkę czy coś podobnego to tylko po to żeby się utwierdzić, że to tylko ładnie wygląda i kusi... Po jednym gryzie tracę ochotę na resztę.

Mara

jak już koniecznie musisz mieć coś zamiast chleba, to może spróbuj mąki kokosowej? na przykład takie placki: [link widoczny dla zalogowanych] (ja robię bez orzechów), albo omlet z łyżką maki kokosowej - w przeciwieństwie do zwykłego omleta, oprócz normalnej sytości daje wrażenie zapchania.

Ja z kolei jem dość nietypowo, bo na śniadanie jem zazwyczaj obiad
Laughing

czyli np. pieczony boczek, udka z kaczki, duszoną wołowinę i tak dalej, z bardzo niedużą ilością warzyw. Dzięki temu przez dobre parę godzin w ogóle nie mam potrzeby myślenia o jedzeniu - może u Ciebie też się to sprawdzi?
Więcej warzyw jem po południu, typowo śniadaniowe rzeczy, jak np jajówka czy omlet też raczej w drugiej połowie dnia Wink

Alex

Omlet bananowy jest pyszny i prosty, zaspokoi potrzebę słodkiego Wink

Ja prawie codziennie jem na śniadanie jajecznicę na maśle, taką bardziej żółtkową. Do tego pomidor i ogórek kiszony lub małosolny.

atia

Dzięki, jesteście super!

Mam dzięki wam już plan na najbliższe dni.
Na razie nie będę pozbywać się wszystkiego, co glutenowe, tylko stopniowo zastępować.
Na spokojnie wypróbowywać podpatrzone u was pomysły, znajdując, to co się u mnie sprawdza. Aż nowe powoli wyprze stare jedzenie. Ta mąka kokosowa bardzo mnie intryguje. Gdzie ją kupujecie?

tirumtirum123 · Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Fajną mąkę kokosową kupiłam ostatnio w kuchniach świata. Poza tym to szukaj na allegro Wink

. Niby sporo kosztuję, ale np. u mnie 500g za ok. 25 zł starcza na 2-3 miesiące.

atia

Przez ostatnie dni obleciałam wszystkie sklepy spożywcze w promieniu 30 km i nic kokosowego nie znalazłam.
Więc uznałam, ze jednak się zmogę i kupie przez neta.
Znalazłam, coś co mi odpowiada, uznałam, że jeszcze zerknę gdzie sklep ma siedzibę i okazało się, że 10 min jazdy ode mnie Smile

.
Boję się tylko w sklepie na miejscu będą mieć ceny wyższe.