wedzone produkty - makrele, szportki, śledzie

BOB

Witam.

Co uważacie o tych produktach? Czy warto je stosować w diecie 1-2 razy w tygodniu jako źródło omega-3, wapnia? Tym bardziej, że cenowo wychodzi to przyzwoicie, za makrelę zapłacimy w granicach 4-6zł a szprotki to jedne z najtańszych rybek Wink

Oprócz tego są też tłuste śledzie tanie jak barszcz..
Jak tam goszczą u was w jadłospisie ryby wędzone poza świeżymi? Pozdrawiam Smile

shiba28

Jak najbardziej warto, ale lepiej stawiać na śledzie niż wędzone ryby. Szproty chociaż wędzone jemy z ościami, więc jest wapń a to duży plus. Chociaż ja ich nie cierpię, za słone dla mnie Very Happy

Greenbalance

Sardynki w oliwie z oliwek i śledzie!

johimbina

hmm...no właśnie zawsze mam z tym problem. Wydaje mi się, że na wzór diety scd, jeśli mamy 100% pewność , że do tej ryby nie dodano sacharozy lub glukozy (co jest powszechne w procesie wędzenia), to chyba można od czasu do czasu zjeść. Ja uwielbiam makrelę wędzoną, a na paleo się z nią pożegnałam :(( Śledzie? Macie na myśli śledzie w oleju, czy wędzone piklingi?

BOB

shiba28 a wędzony śledź to nie wędzona ryba ? Very Happy

A co do szprotek to jeżeli są z dobrego źródła to są najlepsze w smaku ze wszystkich rybek moim zdaniem, bardzo tłuste. Wystarczy urwać łeb i ogonek zostawić. Coś wspaniałego, z ogórkiem kiszonym i cebulką, miodzio.

Chodzi mi o śledzie wędzone, żadne puszkowane ryby w oleju tak jak wymieniła Greenbalance, dla mnie to ohyda, tzn. ujdzie gdzieś pod namiotami na wakacjach, ale w smaku do prawdziwych wędzonek to niebo, a ziemia. Jedyne co można się przyczepić to substancje smoliste w produktach wędzonych(tak jakby jarać fajki), ale zawsze coś będzie nie tak, taki już jest świat. Mimo to dużo więcej + niż - .

johimbina czemu pożegnałaś się z makrelą na Paleo? A Omega 3, cena i smak Ciebie nie przekonuje ? Smile

Moim zdaniem dodatek paru gram cukru do żywności to żaden problem, gorzej jak dodawana jest chemia, konserwanty, itp.
Pozdrawiam

johimbina

hmm hmm no właśnie te substancje smoliste w wędzonka mnie zawsze odstraszały, aaaale skoro tak gadacie Laughing

BOB

No mnie trochę też, ale jednak od czasu do czasu (1 w tyg.) uważam to za dobry wybór pod względem zdrowotnym i smakowym Very Happy

Greenbalance

Sardynki w oliwie z oliwek (te portugalskie) to jeden z lepszych wyborów - tona omega3, wapnia i innych dobroci. Nawet MS wiele razy polecala.

A sledzia polecam solonego - wymoczyć i zjesc z cebulką.

Willow

Śledzia solonego chętnie bym zjadła, tylko ciężko o takiego bez E coś tam Sad

Ktoś wie, gdzie można dostać takiego bez dodatków, z samą solą?

opiotr

Chyba jak się kupuję w sklepie płaty śledziowe to są bez E?

johimbina

Wydaje mi się, że takie zwykłe "matjasy" solone, też mogą mieć konserwanty. . Od dawna szukam przepisu na prawdziwe śledzie w oleju, które robimy nie z matjasów, a ze świeżych surowych filetów...

BOB

[link widoczny dla zalogowanych] - przepis ze świeżych śledzi. Chyba jednak zbyt leniwy jestem żeby to robić..

Też się zastanawiam czy te śledzie matjasy ze sklepu są w samej soli czy są jakieś dodatki.. Jeszcze jak sam ocet i sól to pół biedy, ja po śledziach w occie czuję się OK. Chyba najlepiej je porządnie wymoczyć i skonsumować.

Willow

Niestety wszystkie matiasy, ktore do tej pory widzialam w sklepach, mialy dodatki. Nawet solone tuszki na wage - one sa w plastikowych pojemnikach wlozonych do drewnianej beczki, wyjelam kiedys ten pojemnik, a tam na etykiecie w skladzie pelno E. Nawet surowe ryby nie sa wolne od tego syfu. Znajomy pracuje w przetworni na Islandii i surowe lososie sa tam nastrzykiwane E230. Pozostaje tylko kupic cala rybe z lbem i flakami, tego to chyba nie oplaca sie zasyfiac konserwantami bo od razu idzie do mrozenia.

Robertos · Wysłany: Pią 11:29, 13 Mar 2015 Temat postu:

prostownik

Moim zdaniem warto, szczególnie jeśli ktoś przepada za takimi posiłkami Very Happy