Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwi
Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:58, 08 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
dla mnie kawa jest fenomenem jeśli chodzi o uzależnienie jej ludzi, nie rozumiem tego jak ludzie mogą to pić jak byłam młodsza to babcia mi dawała do picia zbożówkę, czasem capuchino, a później raz będąc z mamą na zakupach zażyczyłam sobie kawy mrożonej i nigdy mi to nie smakowało, taki specyficzny smak, żebym to mogła wypić musiałam sobie sypać kilka łyżeczek cukru... nie wiem ale chyba jestem dziwna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adrian
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:38, 08 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście pije jedną kawę rano, inaczej miałbym problemy ze snem : / Jakoś wolę te tańsze ziarna (robustę) niż droższe (arabicę) .
[link widoczny dla zalogowanych] --> o wpływie kawy na zdrowie, w miarę pewne źródło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martyna
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:44, 08 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
GrassFed Beef napisał: |
W jakości sposobu na pobudzenie w ciągu dnia dla mnie najlepiej się sprawdza kakao+masło( oczywiście Grass Fed, Kerrygold lub inne)+olej
W żadnym razie nie pijcie rozpuszczalną jeżeli chcecie utrzymać jelita w dobrym stanie |
Mozna wiedziec jak technicznie to robisz? Tzn. zaparzasz kawe i co dalej..?
Tak samo mieszanka kakao+ maslo+ olej robisz pastę z tego czy jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GrassFed Beef
Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:01, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
oczywiście) tak, zaparzam kawę, dodaję po 2 łyżki masła i oleju(tu należy poeksperymentować indywidualnie z ilością,można więcej ale nie przesadzać)) i miksuję spieniaczem lub w blenderze
z kakao ta sama historia: wymieszam kakao proszek z wodą pomału dolewając wodę, dodaję M+O i mix )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immoral
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Nie 16:38, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
10 dni bez kawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martyna
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:44, 05 Wrz 2013 Temat postu: kawa z masłem |
|
|
Od paru dni serwuje sobie na śniadanie a właściwie zamiast niego kawę z masłem i olejem. zaczęłam od dawki filiżanka kawy z ekspresu + troche goracej wody + duża łycha masła i łyżeczka oleju kokosowego miksuje to spieniaczem do mleka ikeowym.
powiem szczerze co dzień smakuje mi to bardziej i zwiększam ilośc masła, głód czuje po jakiś 3-4 godzinach ale taki spokojny bez napadów.
do tego robię IF 16/8 i zobaczymy czy to ruszy moją wagę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fringilla
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:31, 18 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie!
A czy komuś z was kawa służy jako poranny środek przeczyszczający? Bo ja sie obawiam, że uzależniłam od niej swoje jelita - jak nie wypiję jej rano (i to najlepiej na czczo lub po jakims owocu) to potem nie mam co liczyć na wypróżnienie w ciągu dnia. Od zawsze miałam problemy z zaparciami i jedynie kawa wydaje się być niezawodna. Teraz zawsze boję się jej odstawić, bo brak porannego wypróżnienia strasznie wpływa na moje samopoczucie na resztę dnia.
Czy jest jakaś szansa na odzwyczajenie się od tej zależności kawa-WC? Macie podobne doświadczenie?
Dodam, że eliminacja zbóż z glutenem (bo ryż, proso i kukurydzę nadal jem) oraz słodyczy bardzo mi pomogła, ale wciąż kawa jest niezbędna. Wcześniej i kawa nieraz zawodziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:40, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Fringilla, właśnie z tego samego powodu co Ty pije kawę rano na czczo, nie wyobrażam sobie rozpoczęcia dnia bez kawy. I nie chodzi tu o pobudzenie, ale właśnie WC Nie mam pojęcia jaka jest zależność, ale od zawsze kawa mi pomagała. Kiedyś do tego był jeszcze papierosek teraz jest e-papierosek Póki co nie zamierzam tego zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Czw 19:27, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja piłam na czczo tzw. miksturę oczyszczającą (10 ml oliwy + 10 ml soku z cytryny + 5 ml wody + 5 ml soku aloesowego) i efekt był taki jak po porannej kawie.
Warto jeszcze spożywać siemię lniane - w różnej formie w koktajlach warzywnych (1 łyżka świeżo mielonego siemienia zmiksowanego z wodą i surowymi, pokrojonymi warzywami - ja daje buraka, marchew, szpinak i plaster cytryny).
Ale kawę i tak piję, ze względu na smak i pobudzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelj
Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:14, 22 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Rozpuszczalna może również zawierać gluten ;( pozatym nie wiem czy tylko ja, ale czy spotkaliscie się z kawą rozpuszczalna mająca skład na etykiecie? Nie wydaje mi się żeby była to 100% kawa ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idun
Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:50, 22 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Oglądałam kiedyś program o produkcji rozpuszczalnej kawy- generalnie powstaje przez wysuszanie kawowego naparu. Dodaje się do niej na pewno aromaty- bo naturalny traci w trakcie całego procesu. Mnie po rozpuszczalnej po prostu boli brzuch, nie podoba mi się tez jej zapach i smak. Generalnie ostatnio mało pijam- jedynie w pracy, jak mam gorszy dzień. Ale to ograniczenie tez nie wyszło z mojej siły woli, po prostu na bardziej wartościowej diecie przestałam tej kawy tak bardzo pragnąć Smaki na kawę włączały mi się codziennie około 10:45 teraz pojawiają się sporadycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rillien
Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 6:14, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
raz udało mi się nie pić kawy przez dwa tygodnie ale ja po prostu uwielbiam ten zapach i smak, no i kawa fajnie mnie pobudza z rana
czemu piszecie że nie powinno się pić kawy, zwłaszcza kiedy komuś ona bardzo smakuje? przecież tyle się słyszy o pozytywnym wpływie kawy na organizm..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Nie 17:06, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Rillien napisał: |
czemu piszecie że nie powinno się pić kawy, zwłaszcza kiedy komuś ona bardzo smakuje? przecież tyle się słyszy o pozytywnym wpływie kawy na organizm.. |
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
happyday1901
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:15, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Całe moje dotychczasowe życie piłam kawe tylko parzoną, bez mleka i bez cukru. Wypijałam ich 3-4 dziennie. Od jakiegoś miesiąca taka kawa przestała mi smakowac co mnie bardzo zdzwiło, zaczęło mnie "odrzucac" od takiej. Przerzuciłam sie na rozpuszczalną nescafe, rano pije z dwóch łyżeczek ze śmietanką 30 % a popołudniu z jednej łyżeczki ale już bez śmietanki. Nie wiem dlaczego nagle kawa sypana którą uwilebiałam przestała mi smakowac, zawsze byłam smakoszem takiej, czyżby to jakiś sygnał od wątroby i żołądka, że mają już dośc takiej mocnej i w takich ilościach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez happyday1901 dnia Pon 14:15, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:10, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich,
ja kawy nie pilam bardzo dlugo, zaczelam po studiach i tak ze 2-3 lata popijalam. W zeszle wakacje odstawilam totalnie cold turkey. Pierwszy tydzien byl ciezki, potem... zapomnialam kompletnie ze jest kawa.
Duzo lepiej sie funkcjonuje bez kawy, a przyzwyczajenie jest jak z papierosami - przede wszytskim w glowie.
Wczesniej pilam tylko z rana zeby sie obudzic, ale i tak kawa rozwala sen nawet w tak minimalnych ilosciach. Wczoraj dla etstu wypilam doslownie 5lykow malej czarnej. Rezultat to totalne anxiety i nie moglam zasnac dluuugo (5lykow!!!).
Bez kawy jestem duzo spokojniejsza, czasem az za spokojna, kawa sprzyja stresowaniu sie.
Kiedys ktos w pracy zapytal mnie, "ale co robisz jak jestes zmeczona?". Wtedy jestem po prostu zmeczona:)
Rozwiazaniem na zmeczenie jest sen a nie uzywki.
Daje swojemu organizmowi prawo do bycia zmeczonym, przez co odpoczynek jest wartosciowszy.
Mysle ze kazdy powinien sobie zrobic kawowy detox na miesiac, zeby samemu zobaczyc co to cholerstwo robi tak naprawde z organizmem i z glowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|