Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jadlospisy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> odżywianie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:24, 28 Mar 2014    Temat postu:

opiotr napisał:
Greenbalance napisał:


Alex- mi sie podoba. Jesli nie jesz wątróbki codziennie to spoko. Ja mogłabym jesc łososia non-stop Wink

Ja odwrotnie mogę jeść wątróbkę (wieprzową) codziennie a od łososia i innych ryb wolę trzymać się z daleka...


Wątróbki nie jem codziennie, ale jakoś nie wierzę, że można przedawkować witaminę A z pożywienia. I tak jak opiotr toleruję tylko wątróbkę wieprzową, od kurzej mnie odrzuca Wink A rybki (szczególnie łosoś i pstrąg) od dziecka mają u mnie pierwszeństwo, chyba dlatego, że pochodzę z krainy jezior Wink

A wczoraj:
1. wątróbka z jabłkiem i cebulką, dwa małosolne, pomidor malinowy
2. dwa małe gołąbki (bez ryżu) w sosie pomidorowym, ziemniaki, buraczki
3. omlet bananowy (dwa jajka, żółtko, dwa małe banany, olej kokosowy)
4. uprażone na patelni nerkowce z solą Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex dnia Pią 8:38, 28 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greenbalance




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:53, 28 Mar 2014    Temat postu:

Alex - ja często tez mam fazę na wątróbkę a potem następuje przesyt i nie moge na nią patrzeć- organizm sam daje sygnały czego potrzebuje, wiec jedz tyle ile masz ochotę Smile

Zjadlabym gołąbki - a raczej kapustę z nich przysmażoną Smile
Tak poza tym ładne menu. No i widze ze masz słabość do nerkowcow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:13, 28 Mar 2014    Temat postu:

Kapusta w gołąbkach to jest właśnie to co najbardziej z nich lubię wyjadać Wink Czasami wrzucam do tych gołąbków dodatkowo samą kapustę i robi się warzywny dodatek do obiadu. A nerkowce... No cóż Smile Pewnie sama wiesz jak to z tymi orzechami jest Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tirumtirum123




Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:38, 30 Mar 2014    Temat postu:

Pozwolę sobie od czasu do czasu pospamować tu moim jadłospisem. Będę miała motywację, aby jeść sensownie ,bo ostatnio to wychodziło coś w rodzaju : jeden posiłek + 50 przekąsek Smile.

Dziś:
I: frittata z 2 jaj z porem i boczkiem (smażona na tłuszczu z boczku), z awokado i twardym serem długo dojrzewającym -> to moje jedyne ukochane nabiałowe odstępstwo Smile + kawa z masłem i olejem kokosowym
II: pieczony kurczak z mieszanką warzyw z oliwą z oliwek + na deser czekoladka z o. kokosowego i kakao z orzechami
III: domowy rosół na kościach drobiowych, trochę kurczaka z obiadu (na zimno, już nawet z galaretką <3), kiszona marchew i podjedzone kilka daktyli i kawałek twardego sera z odrobiną miodu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaKowalska




Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 16:59, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Alex napisał:
Może i ja podłączę się pod jadłospisy Very Happy
Wczorajsze menu:
jajecznica (1 jajko, 3 żółtka, masło, olej kokosowy) + dwa kiszone ogórki
smażony stek z miecznika + buraczki + masło + olej kokosowy + ogórek kiszony
śledzie z zalewie pomidorowej z cebulą, ser kozi typu feta
I oczywiście przed samym snem paczka migdałów Rolling Eyes Jak pozbyć się tego uzależnienia od orzechów???


koledzy będący na dietach raw zauważają,żeby nie łączyć jajek z masłem i kokosem
do tego jeszcze kiszone ogórki , niezle

tam gdzie wymyślonopaleo nie zna się kiszonek

na drugi posiłek znów masło i olej kokosowy

to jesr menu sprzed ciąży ale ty jesteś mleczna kobieta
kolejny posiłek ryby i ser kozi

CIĄGLE MLECZNE

NIE DZIWIĘ SIĘ, ŻE NA PALEO MASZ PROBLEM
NAWET DOBRE PRODUKTY MLECZNE UZNAWANE PRZEZ WIĘKSZOŚĆ TYPU SERY DOJRZEWAJĄCE , PLEŚNIOWE NA PALEO nie są uznawane bo autorzy wiedzą jak działają w organizmie bo zmianie diety na PALEO. WSZYSTKIE MLECZNE WKSIĄZCE dIETA pALEO DR.CORDIANA SĄ W GRUPIE, KTÓRYCH NALEZY UNIKAĆ. TAKIE JEST OKRESLENIE AUTORA. Przepraszam, że to napiszę ale to nie paleo ci szkodzi tylko to, że NIGDY nie byłaś na paleo. Mlecznych nie POTRAFISZ odstawić i z nich zrezygnować.

Mleczne to połączenie w jednym tłuszczu, białka i węglowdanów bo cukry mleczne stąd na paleo są do wykluczenia
Produkty mleczne wzbudzają odpowiedź histaminy organizmu co niektórzy nazwą alergią a inni beda mieć objawy zgagi, wymiotów czy wzdęć.

Wiesz,ze dr.Danuta Myłek alergolog i dermatolog, specjalista 2 specjalizacji KOBIETOM W CIĄŻY ZALECA ODSTAWIĆ MLECZNE I GLUTEN BO NIE TYLKO NIE PRZYCZYNIAJĄ SIĘ ONE DO WCHŁANIANIA WAPNIA CZY INNYCH OBIETNIC zwykłej dietetyki ale wręcz są kobiety, które jedząc te produkty kiedyś miały problemy z zajściem w ciążę czy utrzymaniem ciąży. ?

Ja to piszę bo wiem, że iluś letnie nawyki są nie do zmiany ale po prostu nigdy nie byłaś z całym szacunkiem dla Ciebie na diecie paleo.

Stąd te wszystkie problemy. Autorzy piszą, że nie należy ich spożywać a jak nie potrafimy od razu by rezygnować z nich powoli ale nigdzie nie piszą,że masło czy sery nawet dojrzewające są do jedzenia codziennie czy kilka razy dziennie.

Ty przesadzasz w rózne strony albo zjadasz za dużo białek bo pomidory i ogórki to akurat warzywa mało węglowodanowe a buraczki w stosunku do zjedzonej ilości białek przez ciebie to mało znaczące ilości

ALBO przesadzasz własnie z tym, że jesz mleczne i nigdy chyba ich na stałe nie odstawiłaś?.

Masz katar w ciąży albo infekcje obecnie: to efekt tego, że jadasz mleczne

odstawienie mlecznych WSZYSTKICH NAWET W KAWIE spowoduje u ciebie na tle alergicznym pogorszenie się samopoczucia do 3 dni lub tygodnia po ich niejedzeniu. Potem warto by było ich nie jeść aż do rozwiązania.
Nie mieszaj wiedzy dietetyki z piramidy zywieniowej z wiedza z diety paleo to zupełnie do siebie nie przystające dwa kierunki.

Zdecyduj się na któryś. W badaniach spozywanie mleka przez matkę powoduje skurcz oskrzeli u płodu co jest uznawane za reakcję alergiczną.
Inaczej nie wiem jak ci dać do myślenia?
Sucha skóra u osób z niestwierdzonym AZS czy innymi chorobami skóry np łuszczycą pogłebia się problem gdy osoby nadal jedzą produkty mleczne. Niestety nie znajdziesz tego w oficjalnych badaniach bo ja to znam z obserwacji mojej matki i osób, które mnie tego uczyły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SylwiaKowalska dnia Śro 17:01, 16 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaKowalska




Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 17:04, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Alex napisał:
Kapusta w gołąbkach to jest właśnie to co najbardziej z nich lubię wyjadać Wink Czasami wrzucam do tych gołąbków dodatkowo samą kapustę i robi się warzywny dodatek do obiadu. A nerkowce... No cóż Smile Pewnie sama wiesz jak to z tymi orzechami jest Wink


tozrób sobie gołabki bezmiesne własnie:

kapusta w liściach do owinięcia a reszta do podsmażenia bez mięsa!!!! z papryką, pomidorami, cebulą czy czym tam jeszcze lubisz, zrób sobie solidny oddzielny posiłek węglowdanowy, gołąbki bezmięsne, w farszu ma nie być mięsa, co najwyżej jak gotujesz dla partnera ugotuj je w jednym wywarze, dopraw jak lubisz ale by twoje były bezmięsne i byś wiedziałja,które z garnka wyjąć i zjeść a partenrowi zostawić te z mięsnym farszem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaKowalska




Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 17:14, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Alex napisał:
opiotr napisał:
Greenbalance napisał:


Alex- mi sie podoba. Jesli nie jesz wątróbki codziennie to spoko. Ja mogłabym jesc łososia non-stop Wink

Ja odwrotnie mogę jeść wątróbkę (wieprzową) codziennie a od łososia i innych ryb wolę trzymać się z daleka...

WŁASNIE MONO DIETA CZY JEDZENIE ROZDZIELNE JEST DOBRE NA PALEO, UCZY SIĘ ORGANIZM JAK NIE JEŚĆ ZA DUŻO BIAŁKA O CZYM PISAŁA MS.

Wątróbki nie jem codziennie, ale jakoś nie wierzę, że można przedawkować witaminę A z pożywienia. I tak jak opiotr toleruję tylko wątróbkę wieprzową, od kurzej mnie odrzuca Wink A rybki (szczególnie łosoś i pstrąg) od dziecka mają u mnie pierwszeństwo, chyba dlatego, że pochodzę z krainy jezior Wink

A wczoraj:
1. wątróbka z jabłkiem i cebulką, dwa małosolne, pomidor malinowy
2. dwa małe gołąbki (bez ryżu) w sosie pomidorowym, ziemniaki, buraczki
3. omlet bananowy (dwa jajka, żółtko, dwa małe banany, olej kokosowy)
4. uprażone na patelni nerkowce z solą Smile


NO IJAK SIĘ CZUŁAŚ? kobieta wciąży NIE PODLEGA pod poziom węglowdanów ustalony dla kobiet nieciężarnych. Jesz za mało węgli w stosunku do ilości białka. A omlet bananowy zrobiłabyś bez udziału jajek? Np. banany rozgniecione albo plasterki usmażone na tłuszczu kokosowym
bez jajek

długofalowo ziemniaki, buraczki to nie są warzywa na paleo a jak już je jesz to polecam sprawdzać jakie dni ci służą:

banany plus ziemniaki czy banany plus buraki, czy bez bananów a za to jabłka, a inne owoce, jakie lubisz? jakie lubisz warzywa?
jakie były tłuszcze do watróbki, jakie do gołabków?

wyobrażasz sobie dzień np. tylko tłuszcze roślinne: oliwa, kokos? plus warzywa, zupa bez mięsa np. grochowa czy groszkowa, lubisz jakąś bez mięsny dzień?

kapusta kiszona, zupa ogórkowa z kiszonych ogórków: jako 1 dzień z kiszonkami jak je lubisz?

inny dzień: dynia, cukinia, cebula, papryka, bez ziemniaków, marchewka , pisałam może być cukinia pieczona dot tego np. sos jaki lubisz nie będzie to do końca paleo ale lepsze niż mleczne

piłaś kiedyś kawe z kokosem, z tłuszczem kokosowym? lubisz?
praktycznie to jak jakiś deser na słodko ale bez smietanki do kawy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greenbalance




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:40, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Widze tutaj zapedy w strone DDP - Dr. Witoszek. I próbowania uproszczenia na sile do 1 rodzaju białka w ciagu dnia...

Poza tym: Nie widze nic złego w a) ziemniakach - jezeli ktos nie ma problemów z psiankowatymi; b) buraczki = kopalnia witamin , co w nich nie -paleo?
c) kiszonki - Jw. samo zdrowie; wszelkie plemiona ktore nie sa ucywilizowanr kiszą rożne rzeczy np. Kitavians - kiszone orzechy i owoce;


* nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, to tak na marginesie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaKowalska




Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 23:31, 16 Kwi 2014    Temat postu:

potwierdzam ale widzę, że nie wiesz albo nie pamiętasz dokładnie co należy i można jeść w diecie paleo?

Paleo nie znało kiszonek? co znano wtedy beczki czy słoiki?
masz wymienione w paleo, że nie należy jeść niczego co zawiera w sobie białko, tłuszcze i węglowodany dlatego podają,że strączkowe są wykluczone , ziemniaki też doczytać bo w paleo nie uprawiano ich co najwyżej gdzieś po drodze znajdowano a więc jedzono je RZADKO!!

Kiedy Polacy zrozumieją co to znaczy rzadko?
raz na miesiąc?
raz na 2 tygodnie
podobnie buraki, marchewka
poza tym obecnie te warzywa są juz zupełnie innymi warzywami niz w okresie paleo dlatego poza względami finansowo-magazynowymi i kraju w którym mieszkamy nie potrafie zrozumieć tylko jednego: DOKŁADNEGO PRZECZYTANIA I ZASTOSOWANIA Z KSIĄŻKI DIETY PALEO I NIE WYMYSLANIA SOBIE ODSTEPSTW OD ZALECEŃ : " BO JA UZNAJĘ, ŻE JAJKA SĄ ZDROWE ITP"

Skoro decyduje się ktoś na dietę, której większość rządowych agencji i w USA i w Anglii i Polsce nie zaleca nie mówiąc już o wiekszości dietetyków CZEMU sami zmieniamy zasady w wiedzy, na której się znamy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaKowalska




Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 23:34, 16 Kwi 2014    Temat postu:

a od faszyzmu jest gorsza niewiedza

paleo to nie ziemniaki i buraki
chcesz je jeść jedz, tylko pamiętaj, że jeśli zachorujesz to nie paleo dieta jest winna tylko twoje odstępstwa od zaleceń

cała książka Cordiana do zapamiętania lub przeczytania choć dwa razy-polecam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tirumtirum123




Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:44, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Ojej ojej trochę tu przesady dostrzegam. Uważam, że każdy kto zabiera się za paleo powinien najpierw zaczerpnąć trochę wiedzy, ale to nie znaczy, że mamy dokonywać głębokiej analizy każdego posiłku, "bo tak jest paleo". Nawet jeśli jemy jajka, buraki czy kiszonki to nasz sposób odżywiania [osób na paleo] wciąż bardzo odbiega od tradycyjnej diety więc nie widzę sensu, aby nakładać na siebie jeszcze więcej restrykcji.
Strasznie mnie wkurza takie podejście do odżywiania , bo niewątpliwie zdrowe to ono nie jest. Tak jakby w kwestii jedzenia nie mogło być już miejsca na spontaniczność, a jedyną słuszną droga było sztywne trzymanie się regułek z jakichś tam książek. A może tak posłuchać organizmu ?
Poza tym wierne odtworzenie diety z paleolitu jest w dzisiejszych czasach niemożliwe więc mówienie "to ,to i to nie jest paleo" "jaskiniowcy tego nie jedli" uważam za daleko idącą nadgorliwość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SylwiaKowalska




Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 23:58, 16 Kwi 2014    Temat postu:

to może powkurzasz się na ludzi , którzy nie stosują się do paleo i nadal chorują bo dowolność diety przy złym stanie zdrowia nie słuzy wyzdrowieniu

nie chorujesz ile lat? nawet na katar czy ból gardła
nawet na grypę?
bo ja niechoruję dokładnie tyle ile napisałam gdzieś tu na forum
8 lat
nikt nie może mnie zarazić bo to nie tak się zarażamy od innych

tylko mamy silną obronę naszego ukł.odpornościowego

znam osoby, której nie chorują ponad 20 lat ale wcale nie dlatego, że kiedyś nie chorowali wręcz przeciwnie, chorowali na wg lekarzy nieuleczalne choroby i wyzdrowieli , zrobili to sami lub z pomocą ale tak poznali swój organizm i to co mogą jeść, że żadne odstępstwa ich nie przekonają i wiedzą dokładnie co im szkodzi

a więc jak coś robimy w połowie szczególnie chcemy leczyć się z chorób to w połowie się tylko leczymy

zresztą gdyby każdy tutaj miał czas i doczytał większość wpisów MS czyli autorki bloga doszedł by do tego samego wniosku ale po co?

lepiej sobie ułatwiać i nie być jak to mówisz przesadną

każdy sam wybiera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immoral




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Czw 0:26, 17 Kwi 2014    Temat postu:

Ludzie, ale ani blog, ani to forum nie jest o diecie paleo Smile
A juz na pewno nie o jego pierwotnej wersji, slowo jest raczej uzywane jako skrot myslowy, diety na ktorej jestesmy ktora prawdopodobnie ma wiele wspolnego z sama idea (czyt. brak przetworzonego zarcia). Samych odmian paleo jest kilka, wiec mowienie, ze dieta paleo cos dopuszcza, a czegos nie jest glupie.
Dodatkowo sama MS mowi, ze paleo nie jest dla kazdego, wiec nie jest to jakas magiczna antychorobowa tarcza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:29, 17 Kwi 2014    Temat postu:

SylwiaKowalska napisał:
to może powkurzasz się na ludzi , którzy nie stosują się do paleo i nadal chorują bo dowolność diety przy złym stanie zdrowia nie słuzy wyzdrowieniu


Ja, jedząc tak niezdrowe ziemniaczki i buraczki i w ogóle stosując moją niezdrową dietę, zaszłam w ciążę, chociaż lekarze skazywali mnie tylko na sztuczne zapłodnienie. Mam problem z ułożeniem diety w obecnym stanie, ale czy to moja wina, że wymiotuje po wszystkim co jadłam wcześniej? Chyba lepiej jeść cokolwiek niż nic. Zostałam nieźle skrytykowana, a nie prosiłam Ciebie o to, żeby oceniać mój jadłospis sprzed ciąży, bo czułam się na nim świetnie, nie miałam żadnego kataru, nie przeziębiałam się, wyleczyłam się z wielu dolegliwości, m.in, zapalenia jelit. Robiłam też test ImuPro i nie wyszła mi żadna alergia na gluten ani na nabiał. Więc czy rezygnacja z niego to moja wola czy konieczność? Bo wg Ciebie konieczność. Jeżeli Tobie służy takie odżywianie, to ok, nikt by Ciebie tutaj nie skrytykował. Ale mam wrażenie, że z większości z nas zrobiłaś ludzi nic niewiedzących o odżywianiu i niedouczonych. Każdy z nas inne dolegliwości, szukamy tutaj dobrych rad, stosujemy się do nich lub nie, ale nigdy nie padały jeszcze tutaj ostre wymiany zdań, wszyscy są uprzejmi i grzeczni, nikt nikogo nie krytykuje za odstępstwa, bo jesteśmy tylko ludźmi. I moim zdaniem niezdrowe podejście do odżywiania jest bardziej niebezpieczne niż jedzenie glutenu czy nabiału, czy nawet łączenie ziemniaków z mięsem itp.

A tak na marginesie, jeżeli już powołujesz się na MS, to pocztaj co ona o tym myśli:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greenbalance




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:55, 17 Kwi 2014    Temat postu:

Pozatym wracając do MS to je ona zarówno kiszonki, ziemniaki jak i rożne rodzaje białka (np. rybę i wołowinę) jednego dnia.

I tak jak pisze Immoral- tu nie chodzi o jakas plakietkę - paleo. Tu nie chodzi o to zeby miec neurotyczne podejście. Każdy powinien znaleźć to co mu pasuje- jednemu low carb innemu tzw. paleo+ryz etc.

No i nie zapominajmy ze w życiu jest wiecej do przeżycia niz tylko perfekcyjne zdrowie. Nie unikniemy śmierci w jakimś tam momencie - nawet jezeli będziemy jesc 100% organic i wdg Cordiana. Jasne zdrowie jest bardzo ważne ale jaki z niego uzytek jezeli każdego dnia bede sie zastanawiać nad każdym kęsem, nie laczeniem białka, kawałkiem sera czy rotowaniem produktów.
Niech każdy znajdzie to co mu pasuje i tyle- zajmijmy sie swoim talerzem. Chyba ze ktos rzeczywiście prosi nas o pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> odżywianie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin