Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co jeść, aby nie tyć?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> odchudzanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arik




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto krasnoludków

PostWysłany: Wto 23:19, 10 Wrz 2013    Temat postu:

Jeśli po węglach waga idzie do góry, też obstawiałabym problemy z hormonami:) Wg moich subiektywnych obserwacji te, które były wcześniej na niskotłuszczowej diecie mają problem z węglami i hormonami. Nie wiem dlaczego, ot, taki objaw.

Z drugiej strony, Idun, jeśli dopiero od pół roku spożywasz więcej tłuszczu, wydaje mi się to... strasznie krótkim okresem na wyregulowanie. Może wyniki laboratoryjne są ok, tak jak piszesz, ale też zmagasz się ze skutkami długiego okresu beztłuszczowego i spustoszeniem jakie to zrobiło. Takie rzeczy prosto nie przechodzą. Na pewno warto szukać przyczyny i rozwiązań, ale myślę że zwyczajnie czeka cię jeszcze upływ mnóstwa wody w Wiśle nim się sprawy unormują.

Ze swoich osobistych doświadczeń - tłuszcz wrócił do mojej diety około 10 miesięcy temu i następuje stała poprawa (po gwałtownym super początku na lepsze...), ale też jeszcze sporo przede mną. Bardzo chciałabym by mój organizm przyspieszył i już był finisz, ale niestety nie chce mnie słuchać wredota Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:28, 11 Wrz 2013    Temat postu:

Arik, zdaję sobie sprawę z tego, że to nie będzie krótki proces:( ale nic nie poradzę na to ,że widząc większą wartość na wadze zaczynam panikować Wink I tak się zastanawiam, czy ja faktycznie tych tłuszczy tak dużo jem? Miałam zakodowane, że jem dużo białka, jak mi uświadomiliście to nie jest znowu tak dużo. Może z tłuszczami mam tak samo. Mój jadłospis z wczoraj: na śniadanie: 1. "kleik"- 2 łyżki mielonego siemienia+ 2 łyżki wiórków kokosowych zalane woda , żeby namokły ( wodą, psiakość, z mlekiem smakowały dużo lepiej ;P)2. Jajecznica na łyżeczce masła z 2 jaj z cebulą dymką.
Na obiad micha zielonego- sałata, ogórki, pół awokado+oliwa z oliwek z grilowanym mięsem z nogi indyka ( to jest moje standardowe jedzenie w pracy- zielenina+ mięso/lub kawałek ryby, zazwyczaj staram się przyrządzać w domu- piekę sobie większą ilość wieprzowinki lub fileta drobiowego, ale dzisiaj niestety muszą to być 3 gotowe kabanosy wieprzowe). Po powrocie z pracy jestem trochę głodna, wiec zjadam co mi w rękę wpadnie- wczoraj to był mały kawałek grillowanego mięska, mała garstka migdałów, jabłko, chyba z łyżka wiórków. Potem wieczorem zjadłam może 300ml "gulaszu" z indyczych żołądków- nie byłam specjalnie głodna, ale nagotowałam sobie porcję na 2 dni i musiałam spróbować jak wyszło- oczywiście dałam za dużo pieprzu Wink To są po prostu gotowane żołądki z dodatkiem warzyw-wczoraj wrzuciłam do tego trochę kiszonej kapusty, cukinię, mały seler, marchewkę, cebulę. W sumie bardzo chude danie. Powinnam może jeszcze gdzieś dorzucać tłuszcz? może po prostu wsunąć łychę masła, albo oleju kokosowego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:44, 11 Wrz 2013    Temat postu:

Idun napisał:
Powinnam może jeszcze gdzieś dorzucać tłuszcz? może po prostu wsunąć łychę masła, albo oleju kokosowego?


Ja dodaję czubatą łyżkę masła lub oleju kokosowego do jajecznicy, która robię z prawie samych żółtek, więc tłuszczu sporo. Gotowane warzywa też zawsze dodatkowo polewam tłuszczykiem.
Ostatnio czytałam jak nabiał wpływa na odchudzanie - podwyższa prolaktynę, a za tym idzie tycie lub brak efektów. To by wyjaśniało dlaczego miałam wysoka prolaktynę, kiedy jadłam nabiał, niby niskowęglowodanowo, a tyłam strasznie szybko. Na paleo mogłam już odstawić leki, bo spadła do zera. Ostatnio grzeszę nabiałem, bo waga ustabilizowana, ale chyba czas powrócić na właściwe tory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mara




Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 10:04, 11 Wrz 2013    Temat postu:

jak masz obawy, że jesz za mało tłuszczu, to może spróbuj zacząć dzień od kawy z masłem i olejem koko, o której jest wątek obok Wink
Ja tak robię od jakiegoś czasu i przynajmniej mam spokój, że jakąś tam ilość tłuszczu zapewniłam na dzień dobry i nie muszę potem za bardzo kombinować w ciągu dnia Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiwi




Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:00, 11 Wrz 2013    Temat postu:

pisałam to już wcześniej i napiszę jeszcze raz, skoro denerwuję Cię wzrost wagi to się nie waż! to nie pomaga a wręcz przeciwnie, każdy kto stara się schudnąć i robi wszystko, co może kiedy widzi, że waga nie spada a wręcz przeciwnie zaczyna wariować i się stresować dlaczego tak jest

poza tym to czas i cierpliwości i ja też bym się aż tak bardzo wynikami nie sugerowała, bo u nas diagnostyka kuleje i jeśli chodzi o hormony i inne badania też, ja sama mam problem z jelitami i robiłam badania kału na pasożyty i nic nie wyszło, a i tak czuję, że coś we mnie siedzi, czytałam na polskich forach, że niektórym osobom dopiero za 20 razem wychodziło że mają candidę czy pasożyty, a kto ma tyle kasy i czasu żeby tak chodzić do laboratorium, tak samo na stronie scd lifestyle jest artykuł dotyczący diagnostyki czy to hormony czy badania kału i podają przykłady osób którym testy nic nie wykazywały dopiero dokładniejsze badania pokazały, co tak naprawdę im jest, a diagnostyka to jednak podstawa


nikt z nas nie wie, co tak dokładnie jesz, ale ja bym na Twoim miejscu zapisywała to i prowadziła dziennik, jak chcesz to jest dział jadłospisy i potem będziesz mogła wrzucić swój jadłospis np z 3 dni, bo tak to ciągle się będziesz zastanawiała czego jest za mało, a tak to masz na kartce
wg mnie to i tak za mało jesz, bo pewnie ciągle masz gdzieś to z tyłu głowy, że żeby schudnąć trzeba mniej jeść, a więcej się ruszać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:44, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Ja przez lata przeszłam z ogromnych ilości jedzenia do malutkich porcji i byłam taka z siebie dumna... problem w tym, że to wcale nie zmniejszyło mojej wagi Wink Staram się jeść wtedy kiedy jestem głodna, problem w tym, że rzadko jestem. Dołożyłam sobie dzisiaj łyżkę masła klarowanego do śniadania. Postaram się więcej tłuszczu zjadać.Ze spisywaniem jadłospisów dobry pomysł- poczytam tez sobie co inni jedzą. No i oczywiście musiałam dzisiaj wleźć na wagę....oczywiście załamka. Od tak dawna już sobie obiecuję, że będę się ważyć raz na tydzień. Ale i tak jest lepiej, bo nie ważę się codziennie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arik




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto krasnoludków

PostWysłany: Czw 19:31, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Co z oczu to z serca. Pożycz wagę koleżance/rodzinie albo poproś o przechowanie Smile Nie będziesz miała wagi w domu, to i możliwość zważenia się nie kusi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
incognito




Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń/Kraków

PostWysłany: Pon 18:32, 16 Wrz 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł jak znalazł w kontekście tego wątku. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:22, 16 Wrz 2013    Temat postu:

Artykuł nie zmieni tego, że ja po węglach tyję i to błyskawicznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:14, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Ja również nie zmieniam zdania na temat węglowodanów. Polecam przeczytać książkę "Życie bez pieczywa" W. Lutza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:45, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Alex- właśnie. Jakoś Lutz mnie bardziej przekonuje Wink. Poza tym nie wyobrażam sobie 150 g węgli dziennie skoro nie je się strączków, zbóż, cukru, nabiału i alkoholu Smile. Jestem w stanie wsunąć około 0,5 kg warzyw dziennie, reszta moich posiłków to białko i tłuszcze. Musiałabym z nich zrezygnować, żeby fizycznie móc zjeść tyle warzyw, aby uzyskać z nich 150 g węgli.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Idun dnia Wto 8:46, 17 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:00, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Ja też sobie tego nie wyobrażam, chodziłabym z wiecznie wydętym brzuchem Wink 72 gr (jak zaleca Lutz) to już dla mnie dużo. Czasem podbijam te węgle marchewką albo buraczkami. Od czasu jak jestem na diecie niskowęglowodanowej, widzę tylko jej pozytywne strony, oczywiście dbając też o jakość jedzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arik




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto krasnoludków

PostWysłany: Wto 10:53, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Właśnie wiele pozytywów z diety niskowęglowodanowej wynika z faktu, że je się więcej tłuszczy i białek Smile Proporcje się zmieniają. I siłą rzeczy przy takim odżywianiu najczęściej bardzo wzrasta jakość pożywienia - chcąc wyrzucić węgle najczęściej właśnie odrzucamy przetworzone produkty bo te zawierają ich najwięcej. Mi diety wysokowęglowodanowe kojarzą się z mocno przetworzonymi dietami, kupowaniem produktów masowego rażenia (żywienia) i tak jak napisaliście, z cukrem, strączkami, zbożem, etc. Co nie zmienia zupełnie faktu, że dobre efekty odchudzania można osiągnąć stosując różne programy żywieniowe, to zależy co komu pasuje i jaka była przyczyna jego nadmiaru kilogramów.

A i jeszcze dodam, że ludzie najczęściej nie wiedzą do końca co jest przyczyną nadmiaru kg (w znaczeniu konkretne problemy zdrowotne), a emanujący z mass mediów przekaz "jesteś gruby bo żarłeś i jesteś leniem" sprawy diagnostyki na pewno nie polepsza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arik dnia Wto 10:57, 17 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:33, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Dokładnie tak jak piszesz, każdy człowiek to jest indywidualność i każdy powinien znaleźć swój idealny model żywienia, ponieważ nie może to być krótkotrwała dieta, ale na całe życie. Ale nie zgodzę się z informacją, że tarczyca potrzebuje większej ilości węglowodanów. Doświadczyłam tego sama na sobie jak dieta niskowęglowodanowa pozytywnie wpłynęła na moją tarczycę. I trzymać węglowodany w diecie nisko to nie znaczy nie jeść ich wcale, jem dużo więcej warzyw niż niejeden "zdrowo odżywiający się" Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:26, 24 Wrz 2013    Temat postu:

minęły mi 2 tygodnie bez nabiału. Da się wytrzymać, ale łatwo nie jest. Waga bez zmian, trądzik trochę się zmniejszył, ale niekoniecznie od diety- po prostu miewam pod tym względem lepsze i gorsze okresy. Muszę wytrzymać jeszcze kilka tygodni, jeśli będzie poprawa cery i wagi, to rzucam nabiał ostatecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> odchudzanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin