|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Śro 22:29, 21 Sie 2013 Temat postu: Bulletproof coffee czyli kawa z....masłem |
|
|
Znacie?
Jeśli nie, to jestem pewna, że i tak Was zainteresuje....
Na początek trochę info:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja stosuję od niedawna (ok. 1 łyżka masła + 1 łyżka oleju kokosowego)i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że takie śniadanie może dać tyle energii.
Jestem ciekawa, czy jest tu ktoś kto również ją pije i czy rzeczywiście ta kawa pomaga w odchudzaniu...
Mam zamiar włączyć ją do swojego menu na trochę dłużej, pytanie tylko, czy to rzeczywiście jest takie zdrowe...
Czekam na Wasze opinie.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adrian
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 10:17, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc nigdy nie próbowałem Jestem bardzo ciekawy co inni o niej sądzą. Czy stosujecie jej jako zamiennik śniadania czy dodatek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Czw 18:50, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja stosowałam ją jako zamiennik.
Jestem przyzwyczajona do obfitych śniadań, więc w sumie się dziwie, że się nią "najadam". Chociaż nie wiem czy "najadanie" to właściwe słowo...Po prostu nie jestem po niej głodna przez ok. 3,5 h. I kiedy ćwiczę rano czuję się dobrze, nie robi mi się słabo itd.
Oczywiście nie mogę się wypowiadać na temat jej długofalowego wpływu na organizm, bo sama dowiedziałam się o niej stosunkowo niedawno.
A ostatnio miałam sporo wyjazdów, podczas których nie piłam jej na śniadanie (nie miałam specjalnie warunków żeby ją przygotować i nie chciałam szokować otoczenia ).
Teraz do niej wracam...Jestem ciekawa jak długo będę funkcjonować przy takim śniadaniu. No i na ile ta kawa jest taka "magiczna" a na ile to efekt placebo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mara
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 19:59, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
a czy rzeczywiście daje takiego kopa energii?? to mnie szczególnie zainteresowało, bo strasznie wolno się rano rozbudzam...
a jakby przy okazji pomogła przy chudnięciu, to też się nie obrażę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 23:10, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
W sumie przydatne to by było przed szkołą.. Ale nie wiem co na to moi rodzice.. Zastępowanie śniadanka kawą z masłem mogłoby być dla nich troszkę dziwne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immoral
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Pią 15:04, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za zostawieniem tego watku
Kiedys sie tym mocno interesowalam i z tego co ja zrozumialam, to nie chudniecie, ale po to zebywiecej tluszczy wepchnac do diety
Narazie ciesze sie 15 dniem bez ani kropli kawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greenbalance
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:52, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Swego czasu pilam kawę z masłem ale ostatnio po kawie czuje sie kijowo więc staram sie nie pić (mimo ze lubię).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata1969
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Norwegia
|
Wysłany: Pią 18:45, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu wczorajszego postu dziś wypróbowałam kawę z masłem i olejem kokosowym + odrobina miodu....świetny smak i mnóstwo energii. Pracowałam dziś bardzo intensywnie ok 7 godzin (jestem masażystą) i oprócz zmęczenia mięśni czuję się świetnie. Zobaczymy co będzie za kilka dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martinus
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:53, 23 Sie 2013 Temat postu: Re: Bulletproof coffee czyli kawa z....masłem |
|
|
Ja piję kawę z masłem i olejem mct od 2 lat, zamiast śniadania i po południu. Kawa, 1/4 kostki masła, około 2 łyżek stołowych oleju MCT.
Piszę o tym właśnie na wspomnianym blogu Przekraczaj Granice.
Ostatnio, tj. od 2 tyg, nawet zacząłem pewną formę postu, gdzie jem raz dziennie, wieczorem. Piję kawę z masłem rano, potem drugą koło 14-16. Dopiero jem po 16, zazwyczaj jeden posiłek wieczorem. Ogólnie chodzi o to, że je się jedynie podczas 8 godzin, poza tym się nie je, tylko pije. A ta wersja Bulletproof polega na tym, że pije się kawę z masłem i olejem MCT. Więc nie jest to do końca post w tych godzinach, jednak Dave Asprey, który rozpropagował kawę bulletproof, twierdzi, że picie takiej kawy z masłem i olejem MCT nie przerywa takiego postu.
Co ciekawe od 2 tygodni ani razu nie czułem głodu, schudłem 4 kg. Powoli zapominam jak to jest czuć głód .
Jestem w ketozie, sprawdzałem sobie ketony we krwi.
Odżywiam się zgodnie z dietą lchf, czyli bardzo mało węglowodanów, średnio białek i dużo zdrowych tłuszczy. Nie jem chleba, pieczywa itd., cukru też, chyba, że jest jakaś śladowa ilość w warzywach, nie jem ryżu, ziemniaków itd., owoców też, chyba, że o bardzo małej zawartości cukru. Jem dużo masła, pół kostki dziennie, oleju MCT, jem średnio 1-2 awokado dziennie, jajka itd.
Takie pozytywne rzeczy zauważyłem przez te 2 lata picia kawy bulletproof:
- mam dużo więcej energii niż kiedyś, kiedyś często byłem senny, teraz zazwyczaj śpię po 6-7 godzin dziennie i to wystarcza całkowicie,
- czuję, że mój umysł lepiej pracuje, pewnie to zasługa ketonów
- nie mam problemów ze śniadaniem, nie muszę zastanawiać się, co jeść na śniadanie
- nie czuję zazwyczaj głodu, bardzo rzadko, od tych 2 tygodni, jak wspominałem, ani razu nie czułem głodu; gdy jem wieczorem, też nie jem, bo jestem głodny, jem, żeby coś po prostu zjeść, wtedy nie napycham się, mogę bardziej świadomie wybierać, co chcę zjeść itd.
- lepiej mi się wstaje rano, bo jak pomyślę, że zacznę dzień od kawy z masłem, którą uwielbiam, to szybciej zrywam się z łóżka .
Negatywów nie zauważyłem.
Zauważyłem, że ważna jest jakość kawy i masła. Był okres, być może z miesiąc, że nie piłem kawy z masłem, tylko mleko kokosowe z masłem. Nie mogłem znaleźć dobrej jakości kawy. Jak robiłem kawę z masłem, czułem, że siedzi mi to na żołądku, do tego dochodziły lekkie bóle głowy. Myślę, że to zasługa mikotoksyn w kawie, albo tego, że kawa była mocno palona.
Teraz kupuję kawę ze strony bulletproof exec i po tej kawie czuję się zawsze rewelacyjnie. Nawet jak piję czarną, bez żadnych dodatków, czy cukru, słodzików, mleka, to czuję się świetnie. Kawa jest bardzo dobrze przyjmowana w brzuchu, i w głowie. Czuję w ogóle taki fajne odprężenie ciała, jakby ciało dawało sygnał, że dobrze przyjmuje tą kawę. Sprawdzałem wcześniej dość dużo kaw, szukałem tej właściwej. Niektóre były lepsze, niektóre gorsze, ale teraz, jak mam już tą, nie szukam. Fakt, jest droższa niż inne, ale 2 kawy dziennie to nie jest duży wydatek.
Także, ja jestem bardzo zadowolony z tego, że odkryłem kawę z masłem 2 lata temu.
Polecam dobrze zmiksować taką kawę. Samo zamieszanie łyżeczką nie da smacznej kawy. Musi być dobrze zmiksowana, najlepiej blenderem, ja używam takiego ręcznego. No i masło musi być niesolone, bo zdarzały się przypadki, że ktoś dodawał masło solone i potem mówił, że taka kawa jest ohydna i w dodatku zamieszał łyżeczką tylko .
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Martinus dnia Pią 18:59, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziuba
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pią 20:48, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A ja się skuszę na tą kawę. Tylko hm, od jakiej by tu zacząć - w PL, niedrogiej, ale smacznej. Masło dzisiaj kupiłam - Kerrygold, smaczne, ale chyba zostanę przy polskim maśle, które jest o połowę tańsze.
Jutro wypróbuję na śniadanie tą miksturę z kawy, którą mam w domu - mielona, oby się nadawała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neitka
Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:11, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
dziuba, zdasz relację i podasz szczegóły (jakie masło, jaka kawa, jak robiona?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mara
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 21:01, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ciekawska jestem, więc oczywiście wczoraj zrobiłam sobie taką kawę rano przed pracą i potem drugą po południu i p pierwsze zdziwiło mnie, że to jest smaczne mieszałam łyżeczką, bo nie mam mikserka, więc trochę niewygodne to, bo przed każdym łykiem trzeba zamieszać, inaczej tłuszcz się zbiera na górze, wygląda może mało ciekawie, ale smakiem byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona
co do pobudzenia, to rano nie zauważyłam różnicy w stosunku do normalnej kawy (ale mnie najlepiej rozbudza nie kawa, tylko sok z cytryny ), za to po tej popołudniowej czułam się naprawdę świetnie, więc na pewno będę tą miksturę testować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
incognito
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Nie 9:34, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cieszę się bardzo, że mój wątek okazał się pomocny. Zwłaszcza dla tych, którzy spróbowali BP coffee i są zadowoleni.
Martinus, super, że dołączyłeś do tego forum.
W takim razie mam co myślisz o tym, żeby zastąpić zwykłe masło klarowanym?
I czy olej MTC jest niezbędny, czy wystarczy kokosowy (zawiera ok. 66% MTC)?
Moja kawa w porównaniu do Twojej wygląda dosyć ubogo.
Ja przed chwilą wypiłam Dallmayr, nie jest to towar najwyższej klasy. Z masłem da się wypić, ale sama w sobie jest dosyć kwaśna. Nie polecam.
Piłam też Lavazza Qualita Oro - o niebo lepsza.
I chyba do niej wrócę.
Chociaż jestem otwarta na wszelkie sugestie...
Jednak importować raczej nie będę. Najpierw poszukam czegoś w Polsce.
Bo do tej pory kawosz ze mnie był żaden, "prawdziwą" kawę głównie w kawiarniach, w domu posiłkowałam się niestety rozpuszczalnym substytutem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szynszylek
Dołączył: 24 Sie 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:18, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A gdyby tak lyzeczke oleju kakaowego i lyzeczke kokosowego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|