|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:11, 02 Wrz 2013 Temat postu: Naturalne metody leczenia PCO |
|
|
Na forum często widzę posty dziewczyn cierpiących na PCO. Zapraszam do dzielenia się informacjami na temat wpływu diety oraz naturalnych metod leczenia PCO.
Ja PCO miałam zdiagnozowane dwa lata temu. Do tego hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy. Leczyłam się antykoncepcją, clo, luteiną, dostinexem. O dwóch lat jestem na diecie niskowęglowodanowej, od roku na czystym paleo, obecnie zaczynam podjadać nabiał
Miesiąc temu powiedziałam: dość! Poczułam, że w obecnym stanie te wszystkie leki mi szkodzą. Odrzuciłam wszystkie hormony i zaczęłam łykać ziołowy castagnus. I wiecie co? To był chyba mój pierwszy prawie książkowy cykl - 29 dni Czyli idzie ruszyć te jajniki bez hormonów i syntetycznych leków. Ciekawa jestem jak to będzie dalej, ale już pojawiła się u mnie iskierka nadziei A jak jest u Was, dziewczyny z PCO?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Arik
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto krasnoludków
|
Wysłany: Pon 21:17, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pco towarzyszą na ogół problemy z insuliną, więc trzeba dojść do ładu z poziomem przyjmowania węglowodanów z pożywienia i ich jakością nie unikać tłuszczów, hormony w końcu z czegoś muszą powstawać.
Mi ogromnie pomogło przestawienie się na jedzenie w większości tłuszczy, białek, minimalizacja węgli (miałam insulinooporność) oraz ogromne zwracanie uwagi na przyjmowanie jak najmniej przetworzonych rzeczy i zaleczenie paru niemiłych stanów zapalnych. To było jednakże już po wygaszeniu jajników antykoncepcją, i po tym wygaszeniu też odstawiłam w końcu tabletki.
Generalnie niełatwo jest poprawić swój stan, bo za dużo różnych dolegliwości towarzyszy pco, to takie diabelstwo że tu naprawdę trzeba holistycznego podejścia - niestety niewykazywanego przez większość endokrynologów czy ginekologów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:48, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Moja endokrynolog na szczęście zaleciła dietę bez glutenu i nabiału. Kazała również zrobić test ImuPro. Ale troszkę ostatnio przesadziła z ilością podawanych leków, przez co coraz gorzej się czułam. Więc zaryzykowałam odstawieniem wszystkiego oprócz hormonów tarczycy. I znacznie lepiej się czuję. Problem z insuliną na szczęście mnie nie dotyczył, ale dieta niskowęglowodanowa bardzo mi służy (ze względu na stan jelit). Arik, jadasz nabiał? Ja ostatnio wprowadziłam do diety sery kozie i kwaśną śmietanę dla urozmaicenia, ale nie wiem czy to jest dobry kierunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Arik
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto krasnoludków
|
Wysłany: Czw 22:10, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Tak. Wcześniej tak. Ale ponieważ resztki problemów ze skórą nie chcą minąć, wyjadam zapasy i już nic nowego przez pare tygodni nie będę kupować/jeść. Przynajmniej trzeba spróbować, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Fringilla
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:08, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też mam stwierdzone PCO, ale problemy z miesiączką mam już od kilkunastu lat. "Leczono" mnie przez długi czas tym świństwem - Diane-35, ale potem na własną odpowiedzialność odstawiłam to bez konsultacji z żadnym lekarzem i przestałam też mieć okres. Po jakimś czasie niespodziewanie pojawił się sam z siebie jak się zakochałam... hormony! Ale niestety zaczęłam brać znowu tabletki anty- (Diane) i potem znowu odstawiłam i teraz znowu nie mam okresu od dłuższego czasu.
Zmodyfikowałam dietę (choć eksperymentowałam duuuuużo):
Jem więcej tłuszczy omega 6, unikam nabiału (poza śmietaną, masłem i z rzadka tłustym twarogiem), nie jem słodyczy ani zbóż z glutenem (tylko proso, ryż, grykę, kukurydzę) - generalnie stosuję się do zasad Tłustego Życia
Pytanie: czy sama dieta rozwiąże problem? Czy znacie kogoś, komu to pomogło? Czy MS też wyleczyła się dietą?
Dodam, że od lat mam problemy z jelitami (zaparcia, mega-wzdęcia) stąd te moje dietetyczne eksperymenty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:45, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie dieta na pewno pomogła, bo po jakimś czasie miałam odstawione leki lub zmniejszone dawki. Na pewno nie służy mi nabiał (próbowałam go włączyć do diety jak pisałam w pierwszym poście, ale zrezygnowałam), może ze względu na to, że jest przepełniony hormonami. Obecnie jestem w fazie testowania moich cykli bez żadnych leków. Oczywiście dieta paleo, ale niskowęglowodanowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
cajaime
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:44, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny,
Mam PCO, zdiagnozowane kilka lat temu. Przepisano mi od razu metformine i spironol oraz yasmin, po których czułam się fatalnie i po których przytyłam, mimo że lekarz uważał, że powinnam po nich chudnac... Stopniowo powoli odstawiłam wszystko, odzyskalam dobre samopoczucie i straciłam kilogramy, których wczesniej mimo diet i cwiczen nie moglam sie pozbyc. Byloby fajnie, gdyby nie fakt, ze pojawil sie okropny tradzik ktorego nigdy nie mialam, pol roku po odstawieniu yasmin i miesiaczki znow przestaluy sie pojawiac.... 2 wizyty u roznych ginekologow endokrynologow, 2 wizyty u ginekologow i diagnoza jasna - jesli chce w przyszlosci miec dzieci, moje jajniki nie moga pokrywac sie jajeczkami, a tymsamym musze znow stosowac antykoncepcje. To byl marzec 2013. Zaczelam stosowac krazek dopochwowy Nuvaring. Moja waga wahala sie od 56 do 58 kg (mam 160cm wzrostu) i stopniowo rosla do 60... i jak przekroczyla 60 to juz powaznie sie zmartwilam, tymbardziej ze nieustannie cwiczylam min. 5 x w tygodniu i uwazalam na to co jem. W listopadzie 2013r. odkrylam ze jestem wrazliwa na gluten i od razu wylaczylam go z diety. Zaczelam czuc sie lepiej i wrociłam do wagi ponizej 60. Kontynuujac proces poszerzania wiedzy dowiedzialam sie o dietach niskoweglowodanowych i wysokotluszczowych ktore sa zalecane dla kobiet z PCOS, ktore normują hormony i że nie trzeba wcale truc sie niepotrzebną mi antykoncepcją!
Uff, od poczatku grudnia stosuje LCHF. Duzo zdrowego tluszczu, malo weglowodanow, umiarkowana ilosc bialka. Czuje sie znakomicie, waga spadla do ok. 58kg ale nizej juz niestety... Przyszedl czas na odstawienie hormonów. Zdecydowalam ze wlasnie teraz pozwole mojemu organizmowi wyleczyc sie poprzez odpowiednie jedzenie i wierze ze to sie stanie.
Mija tydzien jak jestem bez sztucznych hormonow i czekam powoli na efekty... jak narazie w ostatnich dniach dreczyly mnie okropne bole glowy i bole zoladka (ktorych niemalze nigdy nie mam)
Dziewczyny, skrótem:
Wasze posty sa z wrzesnia 2013. Jestem ciekawa jak sie trzymacie. Jak wplynela odpowiednia dieta na Wasze PCO. Jak waga? Jak miesieczki?
Serdecznie pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:21, 27 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj U mnie dieta + plus odrzucenie wszystkich hormonów przypisywanych przez endokrynologa + naturalne wspomagacze płodności = CIĄŻA Niestety, zachcianki ciążowe sprawiły, że obecnie nie trzymam się moich zasad jedzeniowych i zajadam się chlebem z serem, niestety, nic innego mi nie smakuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
cajaime
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:20, 27 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Wow, gratuluję!
Ja nie planuję ciąży w najbliższym czasie, ale chciałabym żeby mi się wszystko uregulowało i schudnac tez byloby fajnie
Ale widac jak pieknie mozna sie wyleczyc z PCO
Duzo zdrowia i powodzenia życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:21, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję
Mnie chyba pomógł przede wszystkim castagnus i olej z wiesiołka, ale z tego co wiem - niektórym pomaga a innym zaburza cykl. Na diecie paleo niskowęglowodanowej (zalecenie endokrynologa) byłam dwa lata i dzięki niej udało mi się zrzucić wagę. Mam wyrzuty sumienia, że w mojej obecnej diecie jest znów gluten i nabiał, ale ciąża chyba rządzi się innymi prawami Pocieszam się jednak, że test ImuPro nie wykazał nietolerancji zbóż, chociaż nie wiem na ile jest on wiarygodny. Z drugiej strony, czuje się troszkę uwolniona psychicznie, bo dietetyczne myślenie stało się moją obsesją i ciągłe zastanawianie się czy mogę zjeść to czy tamto również nie było zbyt zdrowe, już nie wspominając o wszelkich spotkaniach towarzyskich
Również życzę powodzenia i zdrówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
cajaime
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:26, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jesli nie czujesz sie gorzej jedzac zboza to mysle ze na okres ciazy jest to ok.
Ja odkad odstawilam gluten faktycznie troche zbzikowalam - bo nie wyjde na piwo, nie zjem ciasta u rodziny itp itd. Ale staram sie traktowac to normalnie i juz sie przyzwyczailam I odkad odstawilam gluten i wysokoweglowadonowe produkty juz nie mam do nich powrotu, bo po zjedzeniu 5 dni zle sie czuje. A ta dieta mi odpowiada pod kazdym wzgledem Jem smacznie i zdrowo.
Jesli chcialabys moze dalej trzymac sie Paleo to moze pokombinuj z przepisami? Mnie mnogosc cudownych przepisow trzyma przy tym jedzeniu. "Normalne potrawy" wydaja mi sie juz nieciekawe
Pierwsze slysze o wlasciwosciach oleju z wiesiolka. jakie on ma konkretnie zadanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:13, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Uwierz mi, że przed ciążą miałam bardzo urozmaicone menu i uwielbiałam siedzieć w kuchni i wymyślać kolejne paleo dania I byłam wtedy taka "mądra" myśląc, że będąc w ciąży lekko zmodyfikuje dietę, ale na pewno będę się tak odżywiać. Ostatnio nawet robiłam podejście do jajecznicy i tym samym zmarnowałam jajka, bo zwyczajnie mnie zemdliło przy samym rozbijaniu Pomału urozmaicam swoje jedzenie, wprowadzam jajka, mięso i ryby, ale mogę je jeść w ograniczonych ilościach. Nie stresuję się tym aż tak bardzo, ponieważ nie opieram diety na fast foodach i słodyczach. Jem sporo warzyw, owoców, nie spożywam tłuszczów roślinnych. Nie jest chyba tak źle
A olej z wiesiołka wpływa między innymi na gospodarkę hormonalną kobiet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
SylwiaKowalska
Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 1:05, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
cajaime napisał: | Jesli nie czujesz sie gorzej jedzac zboza to mysle ze na okres ciazy jest to ok.
Ja odkad odstawilam gluten faktycznie troche zbzikowalam - bo nie wyjde na piwo, nie zjem ciasta u rodziny itp itd. Ale staram sie traktowac to normalnie i juz sie przyzwyczailam I odkad odstawilam gluten i wysokoweglowadonowe produkty juz nie mam do nich powrotu, bo po zjedzeniu 5 dni zle sie czuje. A ta dieta mi odpowiada pod kazdym wzgledem Jem smacznie i zdrowo.
Jesli chcialabys moze dalej trzymac sie Paleo to moze pokombinuj z przepisami? Mnie mnogosc cudownych przepisow trzyma przy tym jedzeniu. "Normalne potrawy" wydaja mi sie juz nieciekawe
Pierwsze slysze o wlasciwosciach oleju z wiesiolka. jakie on ma konkretnie zadanie? |
jeśli czujesz się ok to jedz zboża ale bezglutenowe
zachcianki typu gluten i nabiał to ochota organizmu na węglowodany
więc kobieta po zajściu w ciążę będąca na paleo powinna zwiększyć udział warzyw i wybranych owoców z diety paleo
jeść tłuszcze zwierzęce i roślinne ale lepiej nie eksperymentować przez długie tygodnie z olejami wyciągami z róznych roslin by się na nie nie uczulić: wiesiołek, oregano, czy inne wymysły można sobie poczytać o alergiach na zioła i przyprawy, ja rozumiem, że kobieta w ciąży ma obrone ukł.immunologicznego i podwyższony poziom histaminy który broni płód ale lepiej jeść tłuszcze znane na paleo. Bawienie się w witaminy czy minerały z róznych roślin też może doprowadzić do alergii. W ostatnich 3 miesiącach ciąży lekarze znający i prowadzący kobiety ciężarne zalecają zwiększenie ilości węglowodanów zjadanych bo dziecko -płód buduje się nie tylko z białek ale i węglowodanów.
Nie jedz jeśli przed ciążą ci szkodziły produkty mleczne bo do płodu przedostają się alergeny np. mleka co zostało udowodnione w badaniach i po co masz tworzyć dziecko w swoim łonie, które po urodzeniu będzie bardziej podatne na alergie?
Możesz jeść mleczne raz na tydzień, na 14 dnia albo wcale.
Powrót do mlecznych i glutenu może powodwać ryzyko anemii, alergii czy zwykłych infekcji , które możesz przeżyć w ciąży a nie musisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
SylwiaKowalska
Dołączył: 16 Kwi 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 1:09, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Alex napisał: | Uwierz mi, że przed ciążą miałam bardzo urozmaicone menu i uwielbiałam siedzieć w kuchni i wymyślać kolejne paleo dania I byłam wtedy taka "mądra" myśląc, że będąc w ciąży lekko zmodyfikuje dietę, ale na pewno będę się tak odżywiać. Ostatnio nawet robiłam podejście do jajecznicy i tym samym zmarnowałam jajka, bo zwyczajnie mnie zemdliło przy samym rozbijaniu Pomału urozmaicam swoje jedzenie, wprowadzam jajka, mięso i ryby, ale mogę je jeść w ograniczonych ilościach. Nie stresuję się tym aż tak bardzo, ponieważ nie opieram diety na fast foodach i słodyczach. Jem sporo warzyw, owoców, nie spożywam tłuszczów roślinnych. Nie jest chyba tak źle
A olej z wiesiołka wpływa między innymi na gospodarkę hormonalną kobiet ![Smile](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
a jadłaś dużo jajek albo często przed ciążą?
jak mdli gdy się coś je w ciąży , jak zapach odrzuca to znaczy, że organizm twój ma tego dość, miał kiedyś za dużo, za często tego w diecie
nie trzeba jeść jajek, można jeść jajka te, których kiedyś sie nie jadło czyli np. przepiórcze albo gęsie a w polskich warunkach nadal w diecie paleo niektórzy zostawiają jajka kurze, których w dotychczasowym życiu zjadają dużo i często.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Alex
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:48, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź Jajek jadłam dość sporo, minimum 4 codziennie (dwa jajka, dwa żółtka) i całkiem możliwe, że organizm miał dość. Ale nurtuje mnie kolejna kwestia. Powróciłam na dietę paleo w dalszym etapie ciąży. Ale natrafiłam na pewien problem, mianowicie badanie poziomu glukozy z obciążeniem. Kilka godzin po podaniu glukozy dostałam biegunki. Przez następne dni próbowałam jeść paleo, w moim przypadku to głównie białko+ tłuszcz nasycony + warzywa. Po takich posiłkach miałam straszne mdłości, co kończyło się wymiotami, głównie żółcią. I znów jedyne co mi wchodziło to sucha bułka z miodem, kasza manna na mleku itp. I o dziwo czułam się po tym lekko i dobrze, chociaż wiem, że to nie jest właściwe odżywianie. Ale nie mam zgagi, wzdęć, zaparć. Sama nie wiem już co o tym myśleć, bardzo ciężko mi ustalić właściwą dietę w czasie ciąży, najchętniej w ogóle przestałbym myśleć o tym co jeść i robić to intuicyjnie, ale chyba już tak nie potrafię, bo analizuję wszystko co wkładam do ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|